Mężczyzna został zatrzymany w okolicach bazaru przy Stadionie Dziesięciolecia, a jego mieszkanie skrupulatnie przeszukane.
Z policyjnych ustaleń wynika, że nielegalny towar był warty grubo ponad 600 tysięcy złotych. Do Polski najprawdopodobniej trafił przemycony z Turcji lub Dalekiego Wschodu. Policjanci zabezpieczyli również u Ormianina gotówkę wysokości 7 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar.