- Każda próba zastępowania terenów zielonych zwartą zabudowę hotelową nie tylko zaburza charakter strefy uzdrowiskowej "A", ale może realnie zagrozić dalszej działalności miasta uzdrowiskowego Kołobrzeg i zmienić jego status z uzdrowiska na wczasowisko - powiedział w rozmowie z portalem "wPolityce". Chodzi o plan zagospodarowania przestrzennego 25 ha w chronionej strefie uzdrowiskowej, forsowany przez prezydenta Kołobrzegu Janusza Gromka (61 l.). W tym miejscu miałyby stanąć wieżowce czy hotele. Jak zauważają oponenci prezydenta, wedle ustawy uzdrowiskowej udział w zieleni w ścisłej strefie "A" musi wynosić co najmniej 65 proc. Tymczasem plan Gromka zakłada zabudowanie od 40 do 45 proc. powierzchni. Co na to ratusz? - Wszystkie prywatne tereny lub przeznaczone przez miasto na sprzedaż nie były wliczane do powierzchni strefy "A", więc nie można mówić, że naruszamy granicę 65 proc. Zapewniam, że Kołobrzeg nie utraci swojego statusu- mówi rzecznik prezydenta Michał Kujaczyński.
Zobacz: Protest lekarzy. Zobacz, czy faktycznie tak mało zarabiają? [GALERIA]
Sprawdź: Protest lekarzy. GŁODUJĄCA rezydentka ZASŁABŁA na komisji zdrowia
Dowiedz się: Protest lekarzy. Minister zdrowia spotka się z rezydentami