Przewodniczący Episkopatu poczuł się wywołanym do tablicy po ukazaniu się spotu PO. Pokazuje on kłócących się polityków. "Wy potraficie tylko zdejmować krzyże i błaznować!"- O to m.in. kłócą się politycy. Ewa kopacz zamyka drzwi do sali, w której siedzą. - Chcę, by samorządowcy nie zajmowali się bzdurami, ale rozwiązywali wasze problemy - mówi Kopacz.
Zobacz też: Nowy spot wyborczy Ewy Kopacz: Potraficie tylko zdejmować krzyże! [WIDEO]
To właśnie nie spodobało się abp. Gądeckiemu. W "Naszym Dzienniku" napisał: "Ciągle nie brakuje ludzi, którzy całkiem na serio walczą z krzyżem i z Kościołem, gdyż tak jak Marks i Lenin uważają religię, a szczególnie chrześcijaństwo, za przeszkodę w zbudowaniu nowego świata (...). "Usuwanie krzyży z miejsc publicznych, urzędów, szkół kojarzy się z czasami totalitarnymi, do których nikt nie chciałby wracać. A jednak nie brakuje też takich, którzy chcą nas przekonać, że krzyż w miejscu publicznym jest oznaką państwa wyznaniowego. Ludzie tej kategorii nie rozumieją, że państwo nie powinno być ani wyznaniowe, ani laickie. Państwo powinno być normalne, to znaczy takie, które szanuje własną historię, tradycję i tożsamość" - twierdzi abp Gądecki.
>>> ZDJĘCIA: CAŁA RODZINA Ewy Kopacz
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail