Według wstępnych sondażowych wyników wyborów samorządowych IPSOS dla TVP, PiS wygrał z przewagą 4,2 pkt proc. Dla PO to był szok. Największy dla Ewy Kopacz, która obejmując fotel premiera, niemal od razu zaczęła kampanię wyborczą. W partii rządzącej liczono na tzw. efekt Kopacz. Nowa szefowa rządu miała wprowadzić nową jakość, skończyć z politycznymi kłótniami i wymazać złe wrażenie przede wszystkim po aferze taśmowej. Ale według niektórych nie poradziła sobie z tym.
- Zamiana Tuska na Kopacz nam się nie udała. Kopacz weszła w nowe buty premiera, a jest amatorem w tych sprawach. Spadła na nią kampania wyborcza, w której nie pomógł jej Tusk. A powinien. Bez niego nie dała rady - mówi senator Rulewski. Polityk krytykuje kampanię i propozycje Ewy Kopacz dla wyborców. - Kampania była prowadzona z pozycji partii, która wygrywa, więc nie ma się czego bać. A mimo że przeciwnicy wcale nie byli silni, przegraliśmy. Spot z Kopacz był nieudany. Jej propozycje były miałkie - nie zostawia na niej suchej nitki Rulewski.
Zobacz: Wybory Samorządowe 2014. Jarosław Kaczyński WYMODLIŁ sobie zwycięstwo, a Kopacz NIE!
Nowej szefowej rządu jednak broni Małgorzata Kidawa-Błońska (57 l.), ale jednocześnie przyznaje, że to Tusk był gwarantem sukcesu. - Byliśmy przekonani, że Tusk zawsze w zaczarowany sposób przekona Polaków do głosowania na PO. Z nim wygrywało się łatwiej. Kopacz nie przyniosła pecha. Jestem przekonana, że potrafimy wygrywać pod jej przywództwem - mówiła posłanka PO w RMF FM.
Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów Kopacz musiała robić dobrą minę do złej gry. - Jeszcze kilka miesięcy temu dystans do naszych oponentów był większy. Sporo odrobiliśmy - mówiła. Ale chyba nawet sama w to nie wierzyła.
Nie uwierzyli też politycy PO, którzy już mówią o tym, że trzeba wyciągnąć konsekwencje personalne. - Potrzebna będzie wymiana niektórych ludzi. Platforma musi się zmienić - mówi Andrzej Halicki (53 l.) z PO, ale nazwiska jeszcze nie padają.
Do tej pory Donald Tusk (57 l.) był gwarantem tego, że PO wygrywa. Ale jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy Tuska zabrakło, skończyły się zwycięstwa - takie opinie pojawiają się w partii rządzącej. - Bez Tuska Ewa Kopacz nie dała rady - mówi wprost senator PO Jan Rulewski (70 l.). I dodaje, że były premier powinien był brać czynny udział w kampanii, a zamiast tego zniknął i zostawił Ewę Kopacz bez pomocy. W efekcie PO przegrała z PiS pierwszy raz od siedmiu lat i teraz to Jarosław Kaczyński (65 l.) triumfuje.
Według wstępnych sondażowych wyników wyborów samorządowych IPSOS dla TVP, PiS wygrał z przewagą 4,2 pkt proc. Dla PO to był szok. Największy dla Ewy Kopacz, która obejmując fotel premiera, niemal od razu zaczęła kampanię wyborczą. W partii rządzącej liczono na tzw. efekt Kopacz. Nowa szefowa rządu miała wprowadzić nową jakość, skończyć z politycznymi kłótniami i wymazać złe wrażenie przede wszystkim po aferze taśmowej. Ale według niektórych nie poradziła sobie z tym.
- Zamiana Tuska na Kopacz nam się nie udała. Kopacz weszła w nowe buty premiera, a jest amatorem w tych sprawach. Spadła na nią kampania wyborcza, w której nie pomógł jej Tusk. A powinien. Bez niego nie dała rady - mówi senator Rulewski. Polityk krytykuje kampanię i propozycje Ewy Kopacz dla wyborców. - Kampania była prowadzona z pozycji partii, która wygrywa, więc nie ma się czego bać. A mimo że przeciwnicy wcale nie byli silni, przegraliśmy. Spot z Kopacz był nieudany. Jej propozycje były miałkie - nie zostawia na niej suchej nitki Rulewski.
Nowej szefowej rządu jednak broni Małgorzata Kidawa-Błońska (57 l.), ale jednocześnie przyznaje, że to Tusk był gwarantem sukcesu. - Byliśmy przekonani, że Tusk zawsze w zaczarowany sposób przekona Polaków do głosowania na PO. Z nim wygrywało się łatwiej. Kopacz nie przyniosła pecha. Jestem przekonana, że potrafimy wygrywać pod jej przywództwem - mówiła posłanka PO w RMF FM.
Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów Kopacz musiała robić dobrą minę do złej gry. - Jeszcze kilka miesięcy temu dystans do naszych oponentów był większy. Sporo odrobiliśmy - mówiła. Ale chyba nawet sama w to nie wierzyła.
Nie uwierzyli też politycy PO, którzy już mówią o tym, że trzeba wyciągnąć konsekwencje personalne. - Potrzebna będzie wymiana niektórych ludzi. Platforma musi się zmienić - mówi Andrzej Halicki (53 l.) z PO, ale nazwiska jeszcze nie padają.
Do tej pory Donald Tusk (57 l.) był gwarantem tego, że PO wygrywa. Ale jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy Tuska zabrakło, skończyły się zwycięstwa - takie opinie pojawiają się w partii rządzącej. - Bez Tuska Ewa Kopacz nie dała rady - mówi wprost senator PO Jan Rulewski (70 l.). I dodaje, że były premier powinien był brać czynny udział w kampanii, a zamiast tego zniknął i zostawił Ewę Kopacz bez pomocy. W efekcie PO przegrała z PiS pierwszy raz od siedmiu lat i teraz to Jarosław Kaczyński (65 l.) triumfuje.
Według wstępnych sondażowych wyników wyborów samorządowych IPSOS dla TVP, PiS wygrał z przewagą 4,2 pkt proc. Dla PO to był szok. Największy dla Ewy Kopacz, która obejmując fotel premiera, niemal od razu zaczęła kampanię wyborczą. W partii rządzącej liczono na tzw. efekt Kopacz. Nowa szefowa rządu miała wprowadzić nową jakość, skończyć z politycznymi kłótniami i wymazać złe wrażenie przede wszystkim po aferze taśmowej. Ale według niektórych nie poradziła sobie z tym.
Zobacz jeszcze: Wybory Samorządowe 2014. Internauci wyśmiewają PKW!
- Zamiana Tuska na Kopacz nam się nie udała. Kopacz weszła w nowe buty premiera, a jest amatorem w tych sprawach. Spadła na nią kampania wyborcza, w której nie pomógł jej Tusk. A powinien. Bez niego nie dała rady - mówi senator Rulewski. Polityk krytykuje kampanię i propozycje Ewy Kopacz dla wyborców. - Kampania była prowadzona z pozycji partii, która wygrywa, więc nie ma się czego bać. A mimo że przeciwnicy wcale nie byli silni, przegraliśmy. Spot z Kopacz był nieudany. Jej propozycje były miałkie - nie zostawia na niej suchej nitki Rulewski.
Nowej szefowej rządu jednak broni Małgorzata Kidawa-Błońska (57 l.), ale jednocześnie przyznaje, że to Tusk był gwarantem sukcesu. - Byliśmy przekonani, że Tusk zawsze w zaczarowany sposób przekona Polaków do głosowania na PO. Z nim wygrywało się łatwiej. Kopacz nie przyniosła pecha. Jestem przekonana, że potrafimy wygrywać pod jej przywództwem - mówiła posłanka PO w RMF FM.
Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów Kopacz musiała robić dobrą minę do złej gry. - Jeszcze kilka miesięcy temu dystans do naszych oponentów był większy. Sporo odrobiliśmy - mówiła. Ale chyba nawet sama w to nie wierzyła.
Nie uwierzyli też politycy PO, którzy już mówią o tym, że trzeba wyciągnąć konsekwencje personalne. - Potrzebna będzie wymiana niektórych ludzi. Platforma musi się zmienić - mówi Andrzej Halicki (53 l.) z PO, ale nazwiska jeszcze nie padają.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail