Minister zdrowia poinformował w sobotę, że rząd planuje przeprowadzić badania przesiewowe na koronawirusa.
- W najbliższym czasie opracujemy dokładnie, jak będzie wyglądał model logistyczny przeprowadzenia tych badań przesiewowych, ale chcemy dotrzeć i zrobić te badania w regionach, które są najbardziej dotknięte zachorowaniami na koronawirusa - powiedział minister zdrowia, Adam Niedzielski.
Resort zdrowia wybrał już regiony, w których będą przeprowadzone testy przesiewowe. To Podkarpacie, Małopolska i Śląsk.
Pomysł przeprowadzania badań przesiewowych krytykuje ekspert ds. epidemii dr Paweł Grzesiowski. W rozmowie z RMF FM dr Grzesiowski stwierdził, że to „wyrzucenie pieniędzy na szukanie pacjentów bezobjawowych".
Dr Grzesiowski zwraca uwagę, że badania przy użyciu testów antygenowych – a takie najprawdopodobniej miałyby być wykorzystywane w badaniach przesiewowych – dają wiarygodny wynik pozytywny tylko w przypadku pacjentów objawowych. Jest więc duża szansa, że nie uda się wykryć wszystkich osób zakażonych. Według dr. Grzesiowskiego, aby mieć pewność, że test nie był wykonywany w fazie bez objawów badanie powinno być powtarzane co 72 godziny.