Walka z pandemią koronawirusa trwa od blisko roku. Od kilku dni mamy w Polsce widoczny przyrost zakażeń, a lekarze i rządzący mówią o trzeciej fali, która może być równie dramatyczna, jak poprzednie. W poniedziałek (22 lutego) wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że zakażenie koronawirusem potwierdzono u 3890 osób. To ponad tysiąc przypadków więcej niż w ubiegły poniedziałek (15 lutego).
Okazuje się, że kolejne dni będą przynosić kolejne potężne wzrosty zakażeń, o czym mówił na antenie TVN24, minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Prognozujemy, że apogeum będzie miało miejsce na przełomie marca i kwietnia. Czeka nas jeszcze miesiąc nieprzerwanych wzrostów. Prognozy przewidują, że szczyt fali będzie na poziomie 10-12 tysięcy przypadków dziennie - powiedział Niedzielski.
Minister zdrowia przyznał, że służba zdrowia poradzi sobie z przyrostem na takim poziomie, ale jednocześnie obawia się dwóch czynników.
- To jest scenariusz z dużym znakiem zapytania, bo mamy dwa powody. Mutacje, które przyspieszaja rozwój pandemii i poluzowanie obostrzeń. To dwa elementy odpowiedzialne za przyrost - dodał.