Koronawirus w Polsce: Zakażeń i zgonów więcej niż w Czechach. Dramatyczne informacje!

Koronawirus w Polsce sieje spustoszenie. Rząd wprowadził kolejny lockdown po tegorocznych rekordach liczby zakażeń, jakie w ostatnich dniach wybuchały. Ponad 27 tys. dziennego przyrostu zakażeń to największy z nich do tej pory. Okazuje się, że gdy spojrzymy na statystyki z ostatnich dni, Polska prześcignęła nawet Czechy w tym niechlubnym rankingu, czyli kraj, który był w światowej czołówce pod względem liczby zgonów i zakażeń. Dla przykładu, w Czechach średnia z 7 ostatnich dni wynosi 10 471 zakażeń, podczas gdy w Polsce - 19 261. Wczoraj nasz kraj odnotował 27 274 zakażenia, a Czechy niemal dwa razy mniej - 12 028 zakażenia. Podobnie statystyki wyglądają w innych dniach. Łącznie w Czechach do tej pory potwierdzono 1,44 mln przypadków zakażeń, 1,22 mln ozdrowień oraz 24 117 zgonów. W Polsce są to 1,98 mln przypadków, 1,6 mln ozdrowień oraz 48 388 zgonów. 

Koronawirus w Polsce. Rząd szykuje jeszcze twardszy lockdown? To możliwe

Zła sytuacja w kraju spowodowana pandemią koronawirusa oznacza, że Polskę może czekać jeszcze twardszy lockdown, niż ten, który wprowadzony ma zostać od 20 marca do 9 kwietnia. Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM wynika, że jeśli dzienna liczba zakażeń przekroczy 30 tysięcy osób, rząd może wprowadzić więcej zakazów, niż do tej pory. "W pierwszej kolejności rozważane będzie wprowadzenie dodatkowych obostrzeń w handlu. Zamknięte mogą zostać na przykład sklepy meblarskie, wolnostojące sklepy odzieżowe, elektroniczne czy budowlane", pisze RMF. "W dalszej kolejności mówi się o punktach usługowych takich jak salony kosmetyczne i fryzjerskie oraz salony tatuażu", czytamy. Rozważane mają być też dodatkowe ograniczenia liczby osób, które mogą wchodzić do supermarketów. To jednak scenariusz mniej prawdopodobny. A czy faktycznie brane jest pod uwagę ograniczenie w przemieszczeniu się? RMF twierdzi, że takiego zakazu "nie należy się spodziewać".