Mogę zadeklarować w imieniu własnym, że tak długo, jak jestem ministrem spraw zagranicznych, noga pana europosła Janusza Korwin-Mikkego tutaj nie postanie – ogłosił minister Sikorski. Korwin-Mikke nic sobie z tego nie robił. - Juz dwa razy tam byłem i nikt mnie nie zaczepiał - mówił nam. W jego obrobnie stanął Przemysław Wipler. napisał do Radosława Sikorskiego, że nie ma takiego prawa, któreby zabraniało europarlamentarzyście wstęp do budynku ministerstwa.
Radosław Sikorski sprawe przemyślał. I zmienił zdanie. Odpowiedział na poselską interpelację, że Janusz Korwin-Mikke nie będzie otrzymywać zaproszeń na spotkania w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Co na to Korwin-Mikke? - Sikorsjki musiał tak powiedzież z powodu ceremonialnych. Nie mam do niego pretensji. Lubie go - powiedział Korwin-Mikke.
Polecamy: Sopot Polsat Festival 2014: bilety na festiwal. Czy są jeszcze dostępne?