- Wie pan jaka jest różnica między człowiekiem wolnym, a niewolnikiem? Taka, że niewolnikowi nie wolno mieć broni - stwierdził Janusz Korwin-Mikke, który był gościem Kuby Wojewódzkiego. Sam przyznał, że broń posiada. Co więcej, jego zdaniem "każdy młody chłopiec powinien mieć broń". Jakby się to skończyło dla polskiego społeczeństwa? - Gdyby przeciętnym Polakom dać spluwę, to byśmy się pewnie zmniejszyli do rozmiarów Szwajcarii. Polska jest tak nabuzowana! - stwierdził Wojewódzki. Kandydat na prezydenta nie widzi w tym jednak nic, co miałoby zagrażać Polakom. Według niego jest to bowiem przejaw wolności. - Gdyby każdy Żyd przed wojną miał broń, nie byłoby Holocaustu - twierdzi Korwin-Mikke. Polityk nawiązał również do kary śmierci. Byłaby to pierwsza ustawa, jaką zaproponowałby w Sejmie. Uważa, że zostałaby natychmiast przyjęta, ponieważ posłowie baliby się ją odrzucić. - 70% Polaków jest za przywróceniem kary śmierci - podsumowuje Korwin-Mikke.
Oczywiście rozmowa u Kuby Wojewódzkiego byłaby niczym, gdyby ten nie nawiązał do spraw intymnych, czy mocno kontrowersyjnych. Oprócz tematów politycznych, było więc o seksie grupowego, czy inteligencji kobiet. - Bardziej pana interesuje seks, czy polityka? - zapytał prowadzący. Polityk stwierdził niepewnie, że w tym wieku to już polityka. Nie ukrywa jednak miłości do kobiet. Wojewódzki postanowił więc podgrzać atmosferę pytając o seks grupowy. Zawiódł się jednak odpowiedzią, ponieważ kandydat na prezydenta natychmiast odpowiedział, że takiego rodzaju miłości nigdy nie uprawiał.
Zobacz: Kukiz i Korwin biją Ogórek! Nowy SONDAŻ prezydencki
Gospodarz zapytał następnie, dlaczego Korwin-Mikke dał sobie przyczepić łatkę mizogina (nienawiść lub uprzedzenie do kobiet). - Kobiety są bardzo mądre, choć na testach inteligencji wypadają gorzej - stwierdził gość. - Po czym poznać, że kobiety są mądrzejsze od mężczyzn? Bo nikt jeszcze nie spotkał kobiety, która biegałaby za facetem, bo ma ładne nogi - dodał. Jednocześnie przyznał, że należy pamiętać, iż mądry to nie to samo co inteligentny. Na koniec Wojewódzki zapytał, czy polityk przechodził badania psychiatryczne. - Tak, badałem się, przechodziłem testy, żeby dostać pozwolenie na broń - przyznał. Jaki był wynik? - Pan sobie wyobrazi. Wyszło, że jestem normalny! - odparł Janusz Korwin-Mikke.
Zobacz: Nieznane fakty na temat śmierci Leszczyńskiego. Miał kompleks Wojewódzkiego