Pracownicy świętokrzyskiego centrum szkoleniowego zauważyli w niedzielę wieczorem, że na poddaszu czteropiętrowego budynku hotelu pojawił się ogień. Natychmiast wezwali strażaków. Płomienie rozprzestrzeniały się błyskawicznie, a akcję ratunkową, w której brało udział aż 41 jednostek straży, utrudniał silny mróz. Woda po prostu zamarzała strażakom w wężach. Walka z ogniem trwała całą noc. Na szczęście w momencie wybuchu pożaru w budynku nie było gości, a jedynie kilka osób z obsługi, które w porę uciekły. Nikomu nic się nie stało, straty są jednak ogromne. Spłonęło dwie trzecie dachu hotelu, czyli w sumie około 1000 metrów kwadratowych, oraz poddasze. Przyczyny pożaru wyjaśniają policjanci i strażacy.
KORYTNICA: Wielki hotel omal nie spłonął
2012-02-14
3:00
Ogromny pożar hotelu w Korytnicy nad zalewem Chańcza.