W czwartek policjanci pojechali do domu mężczyzny na interwencję. Wtedy też zatrzymali 64-letniego podejrzanego pod zarzutem terroryzowania rodziny. Mężczyzna straszył, że zabije osoby z nim mieszkające. Z ustaleń policji wynika, że nie był to jednorazowy wybryk.
Na wniosek prokuratury aresztowano mężczyznę w sobotę. Za psychiczne znęcanie się nad rodziną grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.