Minister Kosiniak ponowił zaproszenie dla związków do powrotu do Komisji Trójstronnej. Posiedzenie Komisji ma się odbyć 20 września w Warszawie.
Zapytany o ocenę sobotniej manifestacji i całego czterodniowego protestu podkreślił, że w obszarze bezpieczeństwa, spokoju należy je ocenić pozytywnie.
- Na pewno należy podkreślić, że organizatorzy nie dopuścili do żadnych zdarzeń nagannych, jakichś zadym czy czegoś takiego. Trzeba podziękować policji i organizatorom za sprawną organizację - mówił Kosiniak.
Przeczytaj też: Tak całuje minister Władysław Kosiniak-Kamysz
- Jeśli chodzi o samą ideę protestu, to moje zdanie jest znane - rozumiem, że przez te cztery dni związkowcy mieli robotę do wykonania. Liderzy związkowi wybrali drogę ulicy, drogę protestu. Teraz trzeba usiąść i rozmawiać konstruktywnie, dlatego zapraszam do rozmów w Komisji Trójstronnej w piątek, 20 września - powiedział.
- Niezależnie od całej sytuacji będę zachęcał do dialogu dwustronnego, który jest stosowany w Europie. W Polsce brakuje nam takiego dialogu między pracodawcami a związkowcami - dialogu autonomicznego - dodał Kosiniak.
Zobacz: Władysław Kosiniak-Kamysz: Sondaże nigdy nie rozpieszczały PSL
Związkowcy domagają się rzeczywistego dialogu społecznego, wycofania zmian w Kodeksie pracy, wydłużających okres rozliczeniowy czasu pracy, przyjęcia ustawy wymuszającej szybszy wzrost płacy minimalnej. Chcą też, by rząd wycofał się z obowiązującego już podwyższenia do 67 lat wieku emerytalnego, większych wydatków na pomoc bezrobotnym, ograniczenia stosowania śmieciowych umów o pracę i podniesienia niezmienianych od dawna progów dochodowych upoważniających najuboższych do świadczeń rodzinnych i socjalnych. Domagają się również odejścia szefa Komisji Trójstronnej, ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza.