Zdrojewski w stroju kosmity, Klich ze szpadą

2010-08-01 22:51

Strój kosmity, naszyjnik, rakiety tenisowe, a także szpadę i obrączki - takie prezenty dostają członkowie rządu Donalda Tuska (53 l.). Sam premier może się pochwalić okazałym wazonem oraz srebrnym talerzem od premiera Rosji Władimira Putina (58 l.). Według przepisów, urzędnicy mają obowiązek wpisywać gadżety do rejestru korzyści majątkowych. W rzeczywistości wielu z nich lekceważy prawo!

Rejestr korzyści majątkowych członków rządu zamieszczony jest na stronach Państwowej Komisji Wyborczej. Jak wynika z rejestru za 2010, ministrowie obsypywani są oryginalnymi prezentami, bardzo często od gości z zagranicy.

I tak: minister obrony narodowej Bogdan Klich (50 l.) dostał kryształowe kieliszki od szefa czeskiego MON, a od rumuńskiej delegacji... szpadę. Z kolei minister nauki Barbara Kudrycka (54 l.) otrzymała srebrną piramidkę, kadzielnicę, naszyjnik oraz komplet metalowych obrączek od ministrów rządu Omanu. W rejestrach korzyści można też natrafić na ekstrawaganckie gadżety, takie jak strój... kosmity, który dostał minister kultury Bogdan Zdrojewski (53 l.).

Według przepisów, wszystkie zmiany w rejestrze należy zgłosić nie później niż w ciągu 30 dni. W praktyce przepis ten jest martwy. Urzędnicy bowiem na ogół nie aktualizują rejestru. Jak sprawdziliśmy, bardzo duża część wpisów pochodzi z 2007 roku, czyli z okresu, kiedy ministrowie rozpoczynali swoją pracę w rządzie Tuska.

Co gorsza, w przypadku niektórych ministrów takich rejestrów nie ma w ogóle! Przykład? Szef MSZ Radosław Sikorski (47 l.) od początku sprawowania urzędu nie złożył obowiązkowej deklaracji do PKW. A przecież wszyscy wiedzą, że dyplomacji nie uprawia się bez prezentów. - To niedopatrzenie - usprawiedliwia swojego ministra rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Trzyletnie niedopatrzenie...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają