Tym wygranym jest Roman Olczak (67 l.) z Koszalina, który nie musi płacić prawie 1000 zł za wysłane SMS-y na loterię "150 BMW od Orange".
- Skusiłem się na tę loterię i wysłałem pierwszego SMS-a za 4,88 zł. Z treści kolejnych wynikało, że jestem już bardzo bliski głównej wygranej, a było nią piękne bmw - mówi pan Roman.
- Jak nie odpowiedzieć na SMS o treści: "Gratulacje, koniecznie potwierdź odbiór" czy "Departament nagród zostawił ci wiadomość". Ale ostatecznie zamiast nagrody na mój adres przyszedł tylko rachunek na blisko 1000 zł.
Sąd drugiej instancji w Koszalinie uznał za nieważną umowę, którą pan Roman zawarł z PTK Centertel, operatorem sieci telefonii komórkowej Orange i wybranym w przetargu organizatorem loterii - warszawską spółką AL2.
Obie firmy mają za to zapłacić po 10 tys. zł na rzecz Federacji Konsumentów. - Ten wyrok otwiera drogę innym poszkodowanym, którzy zapłacili za wysłane SMS-y - mówi Łukasz Frankiewicz, radca prawny z Koszalina, który przed sądem reprezentował pana Romana.