To prawdziwy cud, że w wypadku nikt nie zginął. Dwóch policjantów, aresztanci i kierowca hondy - wszyscy trafili do szpitala z lekkimi obrażeniami. Jednego z policjantów zwolniono już wczoraj do domu.
Do zderzenia doszło w poniedziałek około godz. 21 na skrzyżowaniu ul. Szczecińskiej, Zwycięstwa i Armii Krajowej. Kierujący hondą był trzeźwy. Podobnie policjanci. Jak się dowiedzieliśmy, świadkowie twierdzą, że honda wyjechała przed radiowóz w ostatniej chwili. Policjanci nie byli w stanie jej ominąć ani zahamować. Policyjny ford został odholowany na policyjny parking, ale prawdopodobnie czeka go kasacja.