- To źródełko ma moc uzdrawiającą, leczy przede wszystkim wzrok. To, że woda czyni cuda, widać nawet po twarzach pielgrzymujących tutaj ludzi. Są szczęśliwi i radośni, jak przyjeżdżają dziękować za uzdrowienia - opowiada jeden z zakonników.
O tym, że to nie jest zwykła ciecz, świadczą nie tylko wpisy w księgach parafialnych, lecz także laboratoryjne badania. Kilka lat temu zlecili je paulini. Okazało się, że zawiera liczne minerały wywierające leczniczy wpływ na ludzki organizm. Po tym odkryciu do kościoła przy ul. św. Barbary zaczęli zaglądać nie tylko częstochowianie, lecz także pielgrzymujący na Jasną Górę pątnicy. - Wierzę w tę wodę, piję ją, bo oczyszcza duszę - mówi jedna z kobiet.
Niestety, zdarza się, że zimą cudowne źródło zamarza. Wówczas woda dostępna jest już tylko w plastikowych butelkach, które zakonnicy oferują pielgrzymom po 3 zł.