Jeszcze we wtorek Kownacki zapewniał, na konferencji prasowej, że oskarżenia jakoby naraził BOŚ na wielomilionowe straty są wyssane z palca. Twierdził, ze on sam podpisał tylko umowę na skup długów szpitali tylko z jednym pośrednikiem. Pozostałe umowy z innymi firmami handlującymi należnościami ZOZów miał parafować kto inny.
Tymczasem Radio ZET dotarło do kolejnych dokumentów dotyczących sprawy Kownackiego i BOŚ. Chodzi o „umowę generalną” z dnia 27 czerwca - widnieje na niej podpis i pieczątka Piotra Kownackiego. Jak dowiedziało się Radio ZET to właśnie na jej podstawie skupowano wierzytelności służby zdrowia od drugiej firmy pośredniczącej.
W zeszłym tygodniu Radio ZET ujawniło, że na decyzjach Piotra Kownackiego Bank Ochrony Środowiska mógł stracić nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Bank potwierdził, że Kownacki podpisywał w 2001 roku wnioski kierowane do zarządu banku dotyczące zakupu długów szpitali. Prezes BOŚ Mariusz Klimczak ocenił, że bank mógł stracić od 60 do 80 milionów złotych.
Prezydencki minister zapowiedział pozwanie do sądu dziennikarza, Radia ZET i prezesa Banku Ochrony Środowiska.
Kownacki kłamie w sprawie afery BOŚ?
2009-06-03
20:26
Czy faktycznie Piotr Kownacki nie mógł narazić Banku Ochrony Środowiska na wielomilionowe straty? On sam zarzeka się że podpisał tylko jedną umowę zakupu długów szpitali. Radio ZET dotarło jednak do dokumentów z których wynika, że prezydencki minister mija się z prawdą.