Kozioł, czy zmutowany królik? Śnieżnobiałe zwierze błąkało się po wsi [GALERIA]

2015-01-17 19:08

Śnieżnobiałe zwierze błąkało się po wsi Krówniki na Podkarpaciu. Mieszkańcy myśleli, że to zmutowany królik. Po wezwaniu weterynarzy okazało się jednak, że po wsi przechadzał się młody koziołek albinos.

Mieszkańcy podkarpackiej wsi byli przerażeni. - Ludzie myśleli, że to królik mutant albo jakiś kangur – mówi Radosław Fedaczyński, lekarz weterynarii z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, do którego trafił koziołek. – Prawdę mówiąc, sami początkowo nie byliśmy pewni co to za zwierzę – dodaje.

Wychudzony koziołek zawędrował na teren pobliskiej szkoły, gdzie uczniowie dokarmiali go warzywami rosnącymi w okolicy. Wezwani na miejsce weterynarze ustalili, że jest to sarna europejska. Nadzwyczajne jest to, że sarna jest albinosem. – To albinos, co oznacza, że nie posiada barwnika na skórze, włosach i w tęczówce oczu – wyjaśnia weterynarz. - Futro ma miękkie jak u królika – dodaje.

Zobacz: Widzisz na tym zdjęciu dziecko? Kierowca raczej go nie zauważy

Niezwykle rzadki okaz koziołka albinosa trafił do ośrodka pomocy weterynaryjnej w Przemyślu. Jest on wychudzony i przestraszony. Po przejściu rekonwalescencji, być może przygarnie go ogród zoologiczny - czytamy na tvn24.pl.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki