MSWiA twierdzi, że wie o sprawie, rozmawiało już z autorem zdjęcia i "wyjaśnia sytuację". Jerzy Miller (59 l.), szef komisji badającej przyczyny katastrofy, spotkał się z autorem zdjęcia.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", przeprosił go "ze trzy razy". Obiecał też przeprosiny w prasie.
- Nie zgodziłem się. Nie chcę być wiązany z tym raportem i z tą tragedią. Zaproponowałem odszkodowanie za publikację zdjęcia bez mojej zgody. Decyzję mam poznać w ciągu tygodnia na kolejnym spotkaniu - pisze "Austrian".