Sprawa Mariusza Ś. toczy się w prokuraturze w Bielsku-Białej. Mężczyzna został zatrzymany w kwietniu tego roku przez katowickie CBŚ w nielegalnym laboratorium mefedronu. Ten syntetyczny narkotyk jest niebezpieczną pochodną efedryny i amfetaminy. Od kilku lat cieszy się rosnącą popularnością. Grupa przestępcza wprowadziła na rynek około 50 kg środka o łącznej wartości ponad miliona złotych.
Ekspertyzy wydawane przez Mariusza Ś. w krakowskim sądzie mogą okazać się nieważne. W rozmowie z portalem krakow.gazeta.pl Dr Krzysztof Dyl, krakowski adwokat, przyznaje, że trzeba dokładnie przeanalizować sprawy zakończone i rozważyć wznowienie postępowania oraz zatrudnić innego biegłego do aktualnie toczących się procesów.
Mariuszowi Ś. grozi do kilku lat pozbawienia wolności.