Biały proszek wysypał się z jednej z kopert podczas ich sortowania. Pracownicy poczty sprawdzili więc pozostałe listy. Okazało się, że podobnych przesyłek jest więcej. Póki co znaleziono szesnaście. Adresatką wszystkich listów była ta sama mieszkanka Krakowa.
Policja zabezpieczyla koperty i przekazała je do sanepidu. Zostaną one przebadane. Na razie nie ustalono jeszcze, czym jest tajemniczy biały proszek. Funkcjonariusze nie informują też, czy znają nadawcę przesyłek.
Budynek poczty został ewakuowany.