Mirosław Ł. był kierowcą nocnego autobusu, jego ofiara pasażerką. Na końcowym przystanku kobieta prosiła o odwiezienie na poprzedni. Mirosław Ł. się nie zgodził. Przed zajezdnią wypuścił ją z pojazdu i zaatakował, uderzając w głowę gumowym przewodem hamulcowym. Kobieta wpadła do rowu z wodą, a kierowca odjechał. Bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. Mężczyzna twierdzi teraz, że nie chciał zabić, żałuje tego, co zrobił i chciałby cofnąć czas. Grozi mu dożywocie.
KRAKÓW: Morderca chce cofnąć czas
2012-03-30
4:00
Małopolskie. Do sądu w Krakowie wpłynął akt oskarżenia przeciw mężczyźnie, który w lipcu zeszłego roku zabił 21-letnią studentkę.