Według ustaleń śledczych ochroniarz tylko w początkach małżeństwa zachowywał się należycie. Już 8 lat temu zaczął jednak nadużywać alkoholu, co wpłynęło na to, że stał się wulgarny, agresywny i nieobliczalny dla swoich najbliższych. Ponadto uzależnił się od hazardu, przez co narobił sobie długów. To prowadziło do frustracji, w wyniku której znęcał się nad rodziną wykorzystując swoją przewagę fizyczną.
Polskatimes.pl informuje, że w pewnym momencie zaczął on siłowo wymuszać seks a od żony, a następnie od własnych córek. Jedną z nich wykorzystywał sześć lat, a drugą ponad rok. Terroryzowane bały się długi okres czasu zgłosić to na policję, ale jednak czara goryczy w końcu się przelała, gdy jedna z dziewczynek opowiedziała o swoim dramacie członkowi dalszej rodziny oraz nauczycielce, która powiadomiła o sprawie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Wówczas sprawą zainteresowała się również prokuratura, która zatrzymała potwora.
40-latek został szybko zatrzymany i osadzony w areszcie. Tyran częściowo przyznał się do winy, natomiast biegli orzekli, że jest on poczytalny. Choć nie był wcześniej karany, to za swoje potworne zbrodnie grozi mu nawet 15 lat więzienia.