Kraków: Pijani ratownicy w szpitalu! Pili, bo byli pacjentami?

2014-02-26 19:50

Trzej ratownicy krakowskiego pogotowia byli pijani w szpitalu! W czasie pracy reanimowali zatrutego czadem starszego pacjenta, niestety mężczyzna zmarł. Później sami trafili na oddział toksykologi i tam...napili się!

Ratownicy zostali wezwani do zatrutego czadem 83-latka z Maciejowic. Gdy karetka przyjechała do szpitala, okazało się, że także ratownikom zaszkodził czad. W trakcie badania ratowników, dzień po zdarzeniu, okazało się, że wszyscy trzej byli po alkoholu. Wyniki alkomatu pokazały, że mieli od 0,3 do 0,6 promili w wydychanym powietrzu. Ratownicy zgodnie powiedzieli, że absolutnie nie pili na dyżurze, ani przed nim, podał serwis rmf24.pl.

Zobacz: PILNE Dębica. Pijany dyspozytor pogotowia - był na dyżurze z 2,9 promilami!

Jednak tego, że alkohol pili nie zaprzeczyli. Przyznali też, że pili w...szpitalu na oddziale toksykologi, na który zostali przyjęci z powodu podejrzenia zatrucia czadem! Czy w ten sposób chcieli pomóc sobie w „odtruwaniu”? Incydent miał miejsce trzy tygodnie temu, a teraz mężczyzn czeka zwolnienie z pracy. Dyrektor pogotowia uznała, że ich zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne i choć pili nie będąc w pracy (tak przynajmniej powiedzieli) to pili będąc pacjentami i stracono do nich zaufanie. "To osoby, które mają ratować ludzkie życie, a sami zachowali się nieodpowiedzialnie" powiedział Joanna Sieradzka, rzecznik pogotowia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają