Kraków. Terrorysta RURABOMBER zacznie zabijać ludzi - PORTRETY PAMIĘCIOWE

2011-07-20 21:05

Już podłożył 4 ładunki i ranił 5 osób. Ale to dopiero początek. - Rurabomber z Krakowa będzie zabijał - nie ma wątpliwości spec od pirotechniki, proszący o anonimowość policjant, członek Stowarzyszenia Polskich Specjalistów Bombowych. - Zamachowca bawi ta sytuacja, a im o nim głośniej, tym się lepiej czuje. Rzucił wyzwanie policji, a kolejne wywołane przez niego eksplozje będą jeszcze silniejsze - twierdzi nasz ekspert.

Przerażeni mieszkańcy Krakowa zastanawiają się, kto teraz będzie ofiarą nieobliczalnego szaleńca. Spirala strachu zaczęła się nakręcać 29 czerwca, gdy Rurabomber zaatakował po raz pierwszy. Najpierw domowej roboty ładunek zranił nauczycielkę i jej syna, chwilę później mieszkającego przy pobliskiej ulicy elektryka. Kilka dni temu bomba wybuchła przed jednym z mieszkań w bloku przy ul. Skarżyńskiego.

Do ostatniego zamachu doszło w minioną niedzielę w jednorodzinnym domu przy ulicy Krymskiej. Mieszkający tam Zbigniew B. (65 l.) schylił się po kawałek rurki PCW, leżącej przed jego domem. Wtedy nastąpił wybuch. Ciężko ranny mężczyzna trafił do szpitala. Z naszych ustaleń wynika, że policja uznała, iż Rurabomber wybiera przypadkowe ofiary.

Eksplozje bawią krakowskiego terrorystę

 

Jak ustalili reporterzy "Super Expressu", terrorysta używa do produkcji swoich bomb materiałów pirotechnicznych z petard i faszeruje je metalowymi odłamkami - gwoździami, szpilkami itp. Jest tak zuchwały, że w przypadku zamachu przy ulicy Jeleniogórskiej włamał się do garażu, zostawił ładunek i spokojnie zniknął.

- Te eksplozje go bawią - komentuje spec od pirotechniki. - Jest sprytny i przebiegły. To wszystko go cieszy. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby stał potem wśród gapiów i przyglądał się temu, co zrobił. To nikt normalny. Takiego człowieka najtrudniej złapać. Na pewno też nie poprzestanie na tym, co zrobił. Będzie jeszcze gorzej. W końcu kogoś zabije - uważa ekspert.

W Krakowie zapanował strach przed kolejnymi bombami. Policja, która wyznaczyła 30 tys. nagrody, zwiększyła też liczbę patroli i apeluje do mieszkańców, by nie podnosili niczego podejrzanego z ziemi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają