Ogłoszony w kwietniu przetarg na wywóz nieczystości w Krakowie jeszcze nie został oficjalnie rozstrzygnięty, ale prezydent Jacek Majchrowski (66 l.) już wiedział, kto go wygrał. - Nie ma oficjalnego stwierdzenia, kto wygrał, ale z tego, co wiem, to wygrało konsorcjum, w skład którego wchodzi MPO i trzy inne firmy - powiedział prezydent w programie "Tematy dnia", chwaląc, że opłaty za wywóz nieczystości będą niższe niż zakładano. Skąd prezydent wiedział, kto wygrał? Dlaczego wygrało akurat konsorcjum powiązane z miejską spółką? Te pytania budzą wiele wątpliwości.
>>> Warszawa: Jarosław Kochaniak żegna się z Ratuszem - 60 tys. zł odprawy dla śmieciowego łupieżcy
Miasto broni się, że wszystko jest w porządku. - Nikt na razie nie złożył protestu do specyfikacji przetargu, dlatego jesteśmy przekonani, że od 1 lipca śmieci będą wywożone zgodnie z planem - przekonuje nas Filip Szatanik, rzecznik magistratu.
Nieoficjalnie mówi się, że wywóz nieczystości ma być o 40 proc. tańszy niż zakładano. Jeśli po oficjalnym ogłoszeniu zwycięzcy przetargu wpłyną protesty firm, które odpadły w konkursie, i okaże się, że przetarg został ustawiony, to Kraków podzieli los Warszawy.