Radio RMF FM poinformowało rano o rozbiciu w Krakowie narkotykowego gangu, tworzonego w dużej mierze przez pseudokibiców. Jeden z mężczyzn zatrzymanych przez CBŚ został przewieziony do sądu na posiedzenie w sprawie zastosowania wobec niego tymczasowego aresztu. 25-latek wyskoczył przez okno w sali rozpraw znajdującej się na pierwszym piętrze. Spadł wprost na samochód sędziego. Teraz ucieka pieszo ulicami Krakowa. Nie jest uzbrojony. Ma około 175 cm wzrostu i ubrany jest w ciemny garnitur.
- Najważniejsze zadanie dla małopolskiej policji, to pomóc złapać przestępcę, dlatego na miejsce skierowaliśmy pluton alarmowy, służby patrolowe, przewodników z psami tropiącymi – powiedział w TVN24 Mariusz Ciarka, z małopolskiej policji.
Okolice sądu i prokuratury zostały zamknięte dla ruchu. Poszukiwania skupiają się na terenie ogródków działkowych, położonych w sąsiedztwie sądu. To właśnie w ich kierunku zbiegł 25-letni kibol. W akcję zaangażowano antyterrorystów z pasmi oraz policyjny helikopter. Ponadto uruchomione zostały patrole wodne na Wiśle.
ZOBACZ: Kraków. Zwyrodnialec zabił Dawida i poszedł na kebab
Według policjantów, zatrzymani sprzedawali narkotyki na stadionach i osiedlach. Są również podejrzani o pobicia i kradzieże. W mieszkaniach dziewięciu mężczyzn znaleziono marihuanę i amfetaminę, a także maczety, noże i kije bejsbolowe.