Mieszkaniec Nowej Huty poinformował o tym, skądinąd dziwnym zdarzeniu, portal Onet.pl. Jak relacjonował: - Ostatnio próbowałem skorzystać z basenu, ale zamiast popływać, odbiłem się od drzwi. Okazało się, że basen w wakacje jest zamknięty. Jak mnie poinformowano, basen jest nieczynny, bo szkoła, przy której został wybudowany, w wakacje nie działa. To kuriozum. Przecież w wakacje takie miejsca powinny być otwarte!
Czemu podjęto tak kuriozalną decyzję? Dariusz Nowak, kierownik referatu ds. informacji medialnej biura prasowego urzędu miasta uchylił rąbka tajemnicy, zarazem zrzucając odpowiedzialność z własnego urzędu, mówiąc: - Jeśli chodzi o krytą pływalnię przy Zespole Szkół Ogólnokształcących Sportowych nr 1 na os. Handlowym, to Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie odpowiadał za realizację tej inwestycji. Natomiast operatorem obiektu jest szkoła, podlegająca wydziałowi edukacji urzędu miasta Krakowa. Udało nam się ustalić, że w miesiącach wakacyjnych miała miejsce tzw. przerwa technologiczna. W sprawie szczegółów należy zwrócić się bezpośrednio do operatora.
Tomasz Urynowicz, krakowski radny wyraził zdziwienie zaistaniałą sytuacją. W jego opinii: - Basen miał służyć w założeniu przede wszystkim mieszkańcom Nowej Huty. Nie rozumiem, że w okresie wakacyjnym, kiedy obiekt mógłby na siebie zarabiać, basen zostaje zamknięty.
Dziennikarze portalu próbowali skontaktować się z przedstawicielami szkoły, która jest operatorem basenu. Próby te zakończyły się jednak niepowodzeniem.