To jedna z najbardziej mrocznych i makabrycznych zbrodni w Polsce. Ciało 23-letniej studentki znaleziono w Wiśle, ale jej zabójcy nie można było odnaleźć przez 19 lat. Aż do 4 października. Wtedy zatrzymano 52-letniego Roberta J., znajomego zamordowanej Katarzyny Z.. Mężczyzna został przesłuchany i postawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - podaje TVN24. Grozi mi dożywocie. Zdaniem śledczych to on miał pobić, torturować, potem zabić. Prawdopodobnie Katarzyna Z. prawdopodobnie żyła w czasie, kiedy jej oprawca zdejmował z niej skórę. Nie wiadomo jednak, czy do końca była świadoma tego, co się z nią dzieje.
Jak to się stało, że po 19 latach udało się namierzyć sprawcę tego brutlanego mordu na studentce z Krakowa? Jak informuje policja po raz pierwszy na świecie przeprowadzono badania 3D fragmentów skóry zamordowanej. Na tej podstawie ustalono sposób zadawania ciosów przez mordercę. Wywnioskowano, że ciosy mogła zadawać osoba wyszkolona w określonych sztukach walki. A te trenował własnie Robert J..
Zobacz: Zdarł z Kasi skórę jak w "Milczeniu owiec". MAKBRYCZNE morderstwo sprzed lat
Przeczytaj też: Katarzyna Z. ŻYŁA w czasie oskórowania?! Makabryczne szczegóły zbrodni
Polecamy: Kraków: morderstwo Katarzyny Z. Jak policja wpadła na trop Roberta J.?