Dramat rodziny trwa od stycznia. - Proszę sobie to wyobrazić. Wracamy do domu i nie mamy nic. Wszystko doszczętnie spalone. Zostaliśmy tak, jak staliśmy - mówi Mariola Zuchora. - Zginęły wszystkie zwierzęta, którym daliśmy nadzieję na lepsze życie, w tym nasze ukochane koty i psiaki - dodaje z bólem pan Kazimierz. Zamieszkali na zapleczu sklepu zoologiczno-ogrodniczego w Wołominie, który prowadzą. Śpią w ciasnym pomieszczeniu na stercie materacy, które wcześniej służyły za posłanie dla odratowanych psów. - Myślałem, że do wiosny uda się uzbierać trochę pieniędzy, odbudować dach i będzie się dało mieszkać. Ale okazało się, że dom nadaje się tylko do rozbiórki - mówi pogorzelec. Wieść o sytuacji małżeństwa szybko rozeszła się po okolicy. Działaczka na rzecz zwierząt Katarzyna Pisarska postanowiła uzbierać pieniądze na odbudowę domu państwa Zuchorów. - Mamy już projekt od architetka, dach, wszystkie drzwi, część mebli, podłogi, dwa okna, kafelki, ubezpieczenie na rok i wszystkie pozwolenia. Ale wciaż nie możemy zacząć, bo brakuje nam pieniędzy i materiałów budowlanych - mówi kobieta. Pomóc można, przekazując fundusze lub konkretne produkty czy usługi. Kontakt [email protected]
ZOBACZ SPALONY DOM:
Tu znajdziesz więcej informacji:
https://web.facebook.com/KasiaPisarskaFanPage/
Pieniądze można przelać na konto:
BGŻ BNP PARIBAS SA
Fundacja Bonum Animae
DOM DLA PAŃSTWA ZUCHORÓW
(złotówki) 17203000451110000004263240
(euro) 91203000453110000000367850
Przelewy z zagranicy (euro) : SWIFT GOPZPLPWXXX
ZOBACZ: Kotka zaopiekowała się zajączkiem. Wzruszająca historia z Białołęki