Funkcjonariusze pojechali, by zatrzymać tłukącego szyby na przystanku wandala. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że oprócz rozbijającego szkło wiaty 34-latka znajduje się tam 28-letnia kobieta - podaje serwis nasygnale.pl.
Policjanci poprosili chuligana o dane, jednak ten nie chciał się wylegitymować. Najpierw zaczął szarpać, a następnie przeszedł do kopania funkcjonariuszy.
Po chwili do szarpaniny mężczyzn dołączyła, kląc na czym świat stoi, jego towarzyszka. Jak się okazało była to żona, która chciała pomóc ukochanemu. Kobieta skopała funkcjonariuszy. W końcu policjantom udało się obezwładnić agresywne małżeństwo. Para została odwieziona do komisariatu. Koszt potłuczonych szyb z przystankowej wiaty oszacowano na 2 tys. zł.
Zobacz: Warszwawa. Pobili policyjny patrol podczas legitymowania
Zgranym małżonkom postawiono zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności policjantów. Dodatkowo kobieta odpowie za utrudnienie przeprowadzenia czynności policyjnych, a jej mąż (który był pod wpływem alkoholu) za zniszczenie mienia publicznego. Jej grożą w sumie 3 lata pozbawienia wolności, a jemu 5 lat. Być może wspólne doświadczenia jeszcze bardziej zbliżą do siebie małżonków.