Kobieta w czasach II wojny światowej pomogła rozbić śląskie struktury Armii Krajowej. Instytut Pamięci Narodowej chce jej ekstradycji - donosi dziennik "Polska".
Adres, który bada polska policja i Interpol, zdobyli już reporterzy "Polski". 86-letnia dziś Helena Mateja ps. "Krwawa Julka", po wojnie uciekła z Polski. Jej poszukiwania trwają od 60 lat. W 1941 r. podziemie wydało na nią wyrok śmierci, a już w 1949 r. wnioskowano o jej ekstradycję z Wielkiej Brytanii, gdzie od kilkudziesięciu lat mieszka. Mateja posługiwała się wówczas nazwiskiem po mężu - Służewska.
Ekstradycja Matei nie będzie łatwa. Jak na razie nie udało się sprowadzić do Polski i osądzić dwóch innych agentek - Heleny Wolińskiej i Erny Wallisch.