Kim jest morderczyni?
Zuzanna M. (18 l.) pochodziła z szanowanej rodziny. Jej mama jest nauczycielką, natomiast ojciec zmarł kilka lat temu. Śmierć ojca spowodowała, że zaczęła pisać wiersze. Dla swoich czytelników była Marią Goniewicz. Na jej facebookowym fanpage'u publikowała fragmenty swoich literackich utworów. Jako inspiracje wskazywała dekadenckich i melancholijnych autorów, "poetów wyklętych" - m.in. Rafała Wojaczka i Sylvię Plath. Nastolatka wydała już swój pierwszy tomik wierszy, który nazwała "33".
Zobacz też: Krwawy HORROR w Rakowiskach pod Białą Podlaską! 18-latek w szale POSIEKAŁ rodziców. Pomysł wziął z filmu sensacyjnego?! [ZDJĘCIA]
Miała podpisywać tomiki
Z jej fanpage'a na facebooku można wywnioskować, że w piątek i sobotę miała przebywać w Krakowie, żeby podpisywać tomiki. Na swojej stronie cytowała m.in. wiersz Marcina Świetlickiego, który w związku z krwawym zabójstem daje dużo do myślenia.
W pokoju obok leżą rzeczy zmarłej,
a ja ocieram żywą kroplę potu.
Wyjedziesz ze mną. Poległ dzisiaj kogut,
bo przed pobudką zapiał. Znaki. Znaki.
Czy młoda nastolatka kierowała się właśnie tym przesłaniem? W internecie rozgorzała prawdziwa burza. - "Świat wierszy pomylił jej się ze światem realnym... fragment wierszy, zdjęcia na profilu wszystko pokazuje, że było planowane, a na koniec przyznanie się..." . -" Gdzie była jej "wrażliwość" ? wytłumaczcie zafascynowani", "Widocznie nie była taka inteligentna za jaką się uważała" - to tylko część komentarzy, jakie pojawiły się na jej fanpage'u.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail