Pismo, do którego dotarł "Super Express", pochodzi z ubiegłego roku. Dotyczy likwidacji szkół w woj. opolskim na granicy polsko-czeskiej. Poseł Sławomir Kłosowski (48 l.), były wiceminister edukacji, alarmował urzędników o decyzji władz gminy Głubczyce, która zamierzała zamknąć 4 podstawówki. Odpowiedzi udzieliła mu Krystyna Szumilas - (...) Odnosząc się do kwestii przygranicznych, uprzejmie informuję, że obowiązek szkolny lub obowiązek nauki może być spełniany także przez uczęszczanie do szkoły za granicą - czytamy w odpowiedzi podpisanej przez obecną minister edukacji.
Zdaniem posła Kłosowskiego takie sugestie są skandaliczne. - Jeżeli pani minister radzi dzieciom, by chodziły do szkół poza granicami Polski, to sama sobie wystawia świadectwo. Minister edukacji narodowej każdego kraju po takiej wypowiedzi podałaby się od razu do dymisji - mówi "SE" poseł.
Ale wczoraj posłowie PO i PSL obronili panią minister przed dymisją. Co ciekawe, za odwołaniem głosowała... marszałek Sejmu Ewa Kopacz (56 l.). Partyjna koleżanka przepraszała później szefową MEN i tłumaczyła się pomyłką.