Obraz jest przygnębiający - pałacowe intrygi i wojny podjazdowe. Coraz głośniej szeptane w korytarzach podejrzenia. Kto się z kim dogada, kto kogo wystawi. Tym żyje partia władzy. Tylko tym - pisze Anna Gielewska w najnowszym wydaniu tygodnika.
>>> Grzegorz Schetyna o zarzutach wobec Joanny Muchy: To trzeba wyjaśnić
W szeregach PO nie dzieje się najlepiej. Według tygodnika Wprost Donald Tusk obawia się, że Gowin i Schetyna połączą siły przeciw niemu. Ale czy to możliwe? Obecnie Schetyna i Gowin postrzegani są przez wielu za największych wrogów. Jednak kiedyś faktycznie byli sojusznikami.
Jak wynika z informacji tygodnika Wprost, Gowin i Schetyna w ostatnich tygodniach spotykali się kilka razy. Po co? - Wzajemne sondowanie. Jarek parę razy zawitał do pieczary (gabinet Schetyny - red.). Pytali się nawzajem, czy wystartują na szefa partii, ale żadne jednoznaczne deklaracje nie padły - mówi polityk PO.
W tej sytuacji zarówno Gowin jak i Schetyna chcą mieć jak najdłużej otwartą furtkę. Schetyna zresztą po cichu liczy na to, że w ostatniej chwili sojusz zawrze, ale z Tuskiem. Jeśli tylko padnie poważna propozycja. Wtedy może w ogóle nie wystartować w wyborach na szefa PO.