"Skandalu nie będzie" to książka nie tylko o głośnej aferze z prostytutkami i bialym proszkiem. To także rozliczenie z młodymi latami. - Miałem wspaniałe dzieciństwo - opowiadał Piesiewicz w "Dzień dobry TVN".
W wywiadzie nie zabrakło też bolsenych wspomnień związanych z zabójstwem matki byłego senatora. - To było bardzo traumatyczne przeżycie - mówił polityk.
Pytany o to, czego teraz najbardzie by chciał, przyznał: - Powrócić do swojego poczucia humoru.
Afera z damską sukienką i białym proszkiem
Od 2009 r., kiedy ujawniliśmy zdjęcia, na których ubrany w damską sukienkę polityk wciąga do nosa biały proszek, Piesiewicz wycofał się z mediów. Dalej trwa jednak proces w sprawie posiadania przez niego narkotyków. Dziś były senator twierdzi, że nie pamięta, co się wydarzyło.
Patrz: Piesiewicz przerywa milczenie! Oddałem im wszystko, co miałem
- Nie chciałem znaleźć się w takiej sytuacji, w której ktoś mnie ubiera nieprzytomnego w sukienkę (
) Przecież ja się obudziłem nieprzytomny. Były otwarte drzwi, oni wyszli. Ja nie wiedziałem, co tam się działo. Ja się obudziłem usmarowany szminką - powiedział w RMF FM.
Kiedy jednak w 2009 r. rozmawiał z "Super Expressem", pamiętał więcej szczegółów. Nie ukrywał, że wcześniej miał kontakt z narkotykami, a także opisywał przebieg imprezy, twierdząc, że biały proszek, który wciągał do nosa, był sproszkowanymi lekami...