- Obecnie przeprowadzane są czynności końcowe. Wszystko dlatego, że cały materiał dowodowy został zebrany jeszcze przed skierowaniem wniosku o uchylenie immunitetu senatora Piesiewicza.
Akt oskarżenia może trafić do sądu jeszcze przed końcem roku - mówi Renata Mazur z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Jak jednak zaznacza, były polityk złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy.
W grudniu 2009 r. "Super Express" ujawnił nagrania, na których widać, jak Piesiewicz przez zrulowany banknot wciąga do nosa biały proszek. Kiedy tym nagraniem zainteresowała się prokuratura, polityk zasłonił się immunitetem