Krzysztof Piesiewicz: Wykluczam swój start w wyborach - SENATOR stanie przed SĄDEM?

2011-04-17 11:25

Czy senator Krzysztof Piesiewicz (66 l.) jest gotowy stanąć oko w oko z prokuratorami i ostatecznie wyjaśnić podejrzenie posiadania przez niego narkotyków? Wszystko wskazuje na to, że tak! W rozmowie z "Super Expressem" znany scenarzysta i polityk przyznaje bowiem, że na razie wyklucza swój start w jesiennych wyborach parlamentarnych! A to oznacza, że nie będzie chronić go już immunitet, za którym schował się, gdy ostatni raz śledczy chcieli przesłuchać go w tej sprawie...

- Czy będę brał udział w jesiennych wyborach parlamentarnych? Muszę powiedzieć, że na razie w ogóle o tym nie myślałem. Zajmują mnie inne sprawy. Dużo czasu poświęcam na pracę w komisjach senackich, zaangażowałem się również w projekt literacki. Poza tym ciągle toczy się proces osób, które mnie szantażowały. Jest już w swojej finałowej fazie. Jak widać, są inne rzeczy, które teraz zajmują mi myśli. Jednak gdybym miał się teraz określić, to na obecną chwilę wykluczam swój start w wyborach - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" senator.

Przeczytaj koniecznie: Dziwne zabawy senatora Piesiewicza (VIDEO!)

Odpowie za narkotyki?

Jeśli faktycznie tak postąpi, to najprawdopodobniej czeka go spotkanie z prokuratorami. Bowiem na wiosnę 2010 r. równolegle do toczącego się postępowania jego szantażystów prokuratura chciała przesłuchać też Piesiewicza, którego podejrzewała o posiadanie narkotyków i nakłaniania innych do ich zażywania. Słynny scenarzysta nie spotkał się jednak ze śledczymi. Nie pozwolili na to senatorowie, którzy w głosowaniu odmówili pozbawienia go immunitetu. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone. Ale jak zapowiadali prokuratorzy, w momencie gdy Piesiewicz przestanie być chroniony immunitetem, sprawa może zostać podjęta na nowo.

Platforma czeka

Gdyby jednak Piesiewicz zmienił zdanie i zdecydował się wystartować w wyborach, to niewykluczone, że poparcia, a nawet miejsca na liście udzieli mu warszawska Platforma Obywatelska. I to mimo słów premiera Donalda Tuska (54 l.), że jego zdaniem Piesiewicz jako polityk jest skończony. - Wydaje się, że to koniec jego politycznej kariery. Trudno sobie wyobrazić, żeby Krzysztof Piesiewicz pełnił funkcje publiczne - mówił szef rządu w marcu 2010 r.

Patrz też: (VIDEO!) Spowiedź Piesiewicza: Ta sprawa zniszczyła mi życie

Jest to o tyle prawdopodobne, że wbrew podjętej po ujawnieniu skandalu decyzji o zawieszeniu działalności w klubie parlamentarnym PO, polityk bierze regularny udział w oficjalnych spotkaniach jego senatorów. Taką gotowość potwierdza też Andrzej Halicki (50 l.), szef mazowieckiej PO. - Jeśli senator zakończy sprawę sądową, to niczego nie wykluczamy - mówi "SE".

Krzysztof Piesiewicz

W 2009 roku pokazaliśmy dziwne zabawy senatora Krzysztofa Piesiewicza (66 l.). Ubrany w sukienkę polityk wciągał do nosa biały proszek. Prokuratura podejrzewała go o posiadanie narkotyków

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają