Rojkowi zdarzyło się już zniknąć bez śladu. - Czuł się u nas bardzo dobrze. Trenował, bo chciał kiedyś wrócić na arenę. Czasami znikał, ale zawsze szybko wracał. Tym razem jest inaczej. Martwimy się o niego - mówi w rozmowie z "Faktem" Maria Piętak, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Biłgoraju, w którym przebywał aktor.
Słynny "człowiek guma" ostatni raz był widziany 7 sierpnia. Na nagraniu z minitoringu widać, jak aktor opuszcza bydynek Domu Pomocy Społecznej, po chwili wraca, zabiera worek z rzeczami i zwinnie prześlizguje się przez ogrodzenie. W dniu zaginięcia Rojek ubrany był w zielone spodnie, białą koszulę bez kołnierzyka i jasny sweterek.
Zobacz: Marta Wierzbicka znowu pozuje w bieliźnie. Co za ciało! [ZDJĘCIA]
- Dostaliśmy zawiadomienie o zniknięciu Krzysztofa Rojka. Rozpoczęliśmy poszukiwania mężczyzny, ale jak na razie nie udało się trafić na jego ślad. Jeśli ktoś go widział, albo ma informację o miejscu, w którym przebywa, prosimy o kontakt - zaapelowała w rozmowie z "Faktem" Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Kontakt: Dom Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Biłgoraju, ul. Komorowskiego 20, tel. 84 688 03 47.
Krzysztof Rojek już jako młody chłopak zaczął występować w cyrku. Jego niezwykle wygimnastykowane ciało zapewniło mu również role w kilku kasowych filmach. Rojek zagrał m.in. w "Dekalogu VIII" Krzysztofa Kieślowskiego, filmie "Zygfryd" oraz "C.K. Dezerterzy".
Gwiazda "człowieka gumy" szybko bladła. Aktor wrócił do rodzinnego domu w Józefowie. Przestał trenować, a po śmierci rodziców nie miał za co żyć. Trafił do Domu Pomocy Społecznej. W 2006 roku powstał film o Krzysztofie Rojku, p.t. "Dekalog cżłowieka gumy". Aktor opowiada w nim o własnych dziesięciu przykazaniach, którymi kierował się w życiu - niezależnie od tego, czy odnosił sukcesy, czy przeżywał słabsze momenty.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail