Ewa Tylman

i

Autor: Ewa Tylman/Facebook

Krzysztof Rutkowski APELUJE: pomóżcie w poszukiwaniu Ewy Tylman

2015-12-10 12:34

Krzysztof Rutkowski zaapelował na Facebooku o pomoc w poszukiwaniu zaginionej Ewy Tylman. Słynny detektyw zamierza z pomocą ochotników przeszukać okolicę, gdzie 26-latka była widziana po raz ostatni. Do przeszukania Warty z lądu i wody ma dojść w sobotę, 12 grudnia. Zbiórka o godzinie 9 przy moście św. Rocha.

Krzysztof Rutkowski zaapelował na Facebooku o pomoc w poszukiwaniu Ewy Tylman. Słynny detektyw zwracając się z prośbą do wszystkich osób, poinformował, że akcja ma zostać przeprowadzona w sobotę 12 grudnia. KOMUNIKAT DO FANÓW - PROSZĘ O UDOSTĘPNIANIE POSTU ! Poszukiwania Ewy Tyman przy wykorzystaniu Waszej pomocy. Jeżeli ktokolwiek z Was chce się zaangażować w poszukiwania Ewy przy/na Warcie w Poznaniu zapraszam w najbliższą sobotę (12.12.2015r) o godz. 9.00. Wspólnie według planu przeszukamy okolice z lądu i wody. Zapraszam również wszystkich, którzy dysponują łodziami/pontonami motorowymi wraz z patentem sternika oraz osoby związane są klubem płetwonurków, które mają doświadczenie jak i stosowne uprawnienia. POMÓŻCIE RODZINIE EWY ! Zgłaszajcie swoją gotowość do akcji poszukiwawczej koordynatorowi Biura Rutkowski - Piotrowi Szatkowskiemu pod nr. tel. 507 444 899 oraz na moim profilu pod tym postem. Zbiórka: Sobota godz. 9.00 na parkingu przy moście Św. Rocha. Liczy się pomoc każdej osoby... Widzimy się na miejscu ! - napisał na Facebooku Krzysztof Rutkowski.

Czytaj: Zaginięcie Ewy Tylman. Do kogo należała ręka wyłowiona w Warcie? [NOWE FAKTY]

26-latka zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Wyszła wtedy z imprezy firmowej ze swoim kolegą z pracy Adamem Z.. Miała wracać taksówką do domu. Jednak kamery monitoringu zarejestrowały jak szła ze swoim znajomym przez Poznań w kierunku mostu Rocha. Policja bezskutecznie przeszukała dno Warty, jednak do tej pory nie znaleziono ciała. Przeanalizowano szereg nagrań z monitoringu i przesłuchano świadków. Wiadomo, że tej feralnej nocy Ewa wychodząc z klubu dzwoniła do kogoś. Podobno był to jej chłopak, Adam O.. Kobieta mieszkała z nim od dłuższego czasu. Poinformowała go, że właśnie wychodzi z klubu i wróci do domu taksówką.  Nie jest wiadomo, czy powiedziała coś więcej, ponieważ partner od jej zaginięcia nie zabrał publicznie głosu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają