W życiu bywa różnie, a ja zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkie moje brudy uda mi się uprać w czterech ścianach. Dlatego proszę Was (również Was dziennikarze) o umiar w komentowaniu sprawy mojego związku z Luizą. Jak sprawa się potoczy... Tego nie wiem, zobaczymy. W praktyce sprawa musi się po prostu sama rozwiązać.
To co stoi między mną a Luizą powinno jednak odbywać się w domowym zaciszu. Stało się inaczej - trudno - i tyle mam do powiedzenia. Pogodzimy się, czy też nie na pewno się dowiecie i to wprost ode mnie.
Do usłyszenia.
Krzysztof Ruktowski
***
Chcesz mi pomóc w poszukiwaniu ZAGINIONYCH OSÓB, SAMOCHODÓW, MOTOCYKLI? Na informatorów czekają NAGRODY>>>