Decyzja sądu oznacza, że prokuratorzy mogą za nią wysłać list gończy. Na razie na terenie Polski. Potem być może także międzynarodowy. - Chcemy jak najszybciej sporządzić taki list. To z całą pewnością nie potrwa długo - zapewniała zaraz po sądowym wyroku Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Jak się dowiedzielismy, list gotowy był już po południu...
Śladem poszukiwanej ruszył Krzysztof Rutkowski (52 l.).
- Od kiedy Katarzyna zniknęła, miałem związane ręce. Nie mogłem nic zrobić. Teraz sytuacja się zmieniła i dzięki decyzji sądu w Katowicach będę mógł wkroczyć do akcji - powiedział nam znany detektyw. I dodał, że ma pewne podejrzenia, gdzie matka Madzi może się ukrywać. - Na razie nie mogę zdradzić żadnych szczegółów - zaznaczył jednak.
Z postanowienia sądu cieszą się także śledczy. - Teraz podejrzaną można zatrzymać na 14 dni. To daje nam sporo czasu na przeprowadzenie pewnych czynności, które zaplanowaliśmy. Bez tego postanowienia sądu nasz czas byłby ograniczony do dwóch dni - mówi prokurator Mariusz Łączny z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.