Los nieczęsto pisze tak zawiłe historie miłosne. Ledwo rozpadł się związek Luizy i Krzysztofa, a już detektyw spotkał kolejną miłość. Maję poznał przypadkowo miesiąc temu, kiedy jego związek z Luizą przeżywał już kryzys.
Maja podobnie jak ja miała w tym czasie problemy osobiste. Tak rozpoczęła się nasza znajomość - wyznaje detektyw.
Maja Plich (27 l.), czyli nowa miłość detektywa, na co dzień mieszka w Glasgow. Prowadzi tam biuro turystyczne i firmę, która zajmuje się organizowaniem imprez dla firm. Działa także w Polsce.
Być może wróci na stałe do kraju - ma nadzieję zakochany detektyw, który co prawda jeszcze nie zamieszkał z ukochaną, ale robi wszystko, by widywać się z nią jak najczęściej. - Na razie nie planuję przyszłości. Na pewno Maja nie jest mi obojętna. Jesteśmy szczęśliwi i chcemy się tym cieszyć. Życie napisze nam scenariusz. Mam nadzieję, że z pozytywnym zakończeniem - wyznaje Rutkowski.
Pikanterii nowemu związkowi dodaje nie tylko to, że od rozstania z Luizą minęło ledwie kilka tygodni, lecz także to, że obie panie doskonale się znają. Okazało się, że Maja i Luiza chodziły do jednej klasy w Szkole Podstawowej nr 14 w Tomaszowie Mazowieckim.
To, jak Luiza Kobyłecka zareaguje na fakt, że u boku jej niedawnego narzeczonego znalazło się miejsce dla jej szkolnej koleżanki, na razie zostanie tajemnicą. Kobieta poleciała bowiem na kilka dni do Paryża, by załatwić formalności związane z założeniem własnego biznesu.