Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Wyszła wtedy z imprezy firmowej ze swoim kolegą z pracy Adamem Z. Miała wracać taksówką do domu. Jednak kamery monitoringu zarejestrowały jak szła ze swoim znajomym przez Poznań w kierunku mostu Rocha. Policja bezskutecznie przeszukała dno Warty, jednak do tej pory nie znaleziono ciała. Przeanalizowano szereg nagrań z monitoringu i przesłuchano świadków. Nadal nie wiadomo jednak, co się stało z zaginioną 26-latką.
Czytaj: Poszukiwania Ewy Tylman. Od 1 marca Krzysztof Rutkowski WZNAWIA prace na Warcie [NOWE FAKTY]
1 marca swoje poszukiwania na Warcie wznowi także Krzysztof Rutkowski. W rozmowie z Se.pl słynny detektyw zapowiedział, ze w akcji poszukiwawczej weźmie udział dwadzieścia osób oraz specjalistyczny sprzęt - ekipa Krzysztofa Rutkowskiego dysponuje czterema łodziami oraz helikopterem. - Myślę, że ją znajdziemy - powiedział nam Krzysztof Rutkowski.
Od lutego zaginionej 26-latki poszukuje także specjalna grupa płetwonurków. Badają oni dno Warty za pomocą specjalistycznego sprzętu. Ich praca może mieć bardzo ważne znaczenie, ponieważ po skończonej pracy, specjaliści wystawią ekspertyzę, którą podpisze biegły. O szczegółach tej sprawy pisalimy tutaj: Ciało Ewy Tylman zostanie odnalezione przez płetwonurków? Zebrano całą kwotę na poszukiwania