Krzysztof Rybiński: Ludzie Tuska grozili mojej żonie

- Wysoko postawiony urzędnik z otoczenia premiera Tuska proponował mi stanowisko prezesa urzędu centralnego. Próbowano mnie przekupić, a kiedy nie udało się mnie przekonać, zastraszano moją żonę - powiedział wczoraj znany ekonomista w RMF FM.

Nie pierwszy raz publicznie oskarżył otoczenie Donalda Tuska (54 l.). Przed tygodniem powiedział w "Uważam Rze", iż jego żonie grożono wyrzuceniem z pracy, jeśli on nadal będzie krytykować rząd. Profesor nie chce nic więcej powiedzieć.

Udało nam się ustalić, że najprawdopodobniej chodziło o moment w życiorysie żony, Agnieszki Rybińskiej, kiedy ta była wiceprezesem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Zapytaliśmy, czy żona składała bądź zamierza złożyć sprawę o mobbing w pracy. - Uważamy, że czasami lepiej odejść z pracy, niż robić szum wokół swojej osoby. Moja żona może sobie na to pozwolić, bo ma doświadczenie i pozycję - mówi nam Rybiński, który od lat krytykuje Donalda Tuska jako premiera. Zarzuca mu m.in., że zadłuża kraj i dba bardziej o urzędników niż o Polaków. Tym razem jego oskarżenia brzmią poważniej.

Profesor robi szum?

Nie zrobiły jednak na razie większego wrażenia na PO. Tak przynajmniej można sądzić po spokoju rzecznika klubu sejmowego PO Pawła Olszewskiego (32 l.). - Profesor jest kandydatem w wyborach do Senatu, więc robi szum wokół własnej osoby. Na razie nie rusza nas to - mówi poseł.

Co jeśli profesor Rybiński będzie do znudzenia oskarżać kogoś "z otoczenia Tuska"? Wyborcy słysząc często taki refren, mogą w pewnym momencie ułożyć sobie w głowach, że to sam premier jest winny korupcji. Czy sztab wyborczy PO nie zamierza pójść z tym do sądu? - Nie sądzę, byśmy chcieli się procesować. Natomiast jeśli pan profesor ma jakieś dowody, niech sam zgłosi je do prokuratury - kończy poseł Olszewski.

Prof. Krzysztof Rybiński (44 l.)

Znany ekonomista, były wiceprezes NBP, były konsultant Banku Światowego. Jest rektorem uczelni Vistula (d. Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Informatyczna). Startuje do wyższej izby z list Obywatele do Senatu.