Krzysztof Rybiński: Pozwijmy Tuska do sądu za OFE

Polacy przeciw premierowi! Nie na ulicach i barykadach, ale w sądzie. Pozew ma dotyczyć utraconych korzyści przyszłych emerytów, jeśli rząd wprowadzi zmiany w systemie emerytalnym. Rybiński policzył, że jeśli składka do OFE zostanie zmniejszona - jak planuje rząd - o 5 proc. (te pieniądze zostaną w ZUS), to za ok. 40 lat przeciętny emeryt straci nawet kilkadziesiąt tysięcy kapitału początkowego.

- Kto poprze pozew przeciw rządowi? - pyta na swoim blogu Rybiński. - Jeżeli będą nas tysiące, a może dziesiątki tysięcy, możemy zatrzymać polityków, którzy szkodzą Polsce - dodaje. Na razie ekspert sonduje, ile osób zechce podpisać się pod pozwem. Poparcie można wyrazić na stronie www.ideosfera.pl.

Przeczytaj koniecznie: Krzysztof Rybiński: Rząd nie chce dyskusji

Rybiński skrzykuje Polaków, tymczasem rząd zwiera szyki. Wczoraj posłowie PO otrzymali SMS-y: "Najbliższe trzy Posiedzenia Sejmu zostały objęte bezwzględną dyscypliną obecności i głosowania". Oznacza to np. zakaz wyjazdów zagranicznych. Złamanie zakazu grozi karą, nawet 1000 zł. Rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz (31 l.) tłumaczy "SE", że ten rygor to jednak nic nadzwyczajnego.

- A inicjatywa prof. Rybińskiego to zagrywka medialna. Profesor jest autorem programu PJN, więc traktujemy go jak polityka opozycji, która krytykowała i będzie krytykować rząd. Tymczasem nam chodzi o naprawę finansów publicznych - mówi Tyszkiewicz.