Nie ma dnia, żeby do ks. Andrzeja Zarzyckiego nie wpływały doniesienia o wołających o pomstę do nieba występkach łobuzów. Rabusie czują się wyjątkowo pewnie i bezkarnie, kiedy tylko przekraczają cmentarną bramę.
Jak gdyby nigdy nic spacerują między alejkami i upatrują sobie co okazalszy nagrobek. Bez cienia skruchy zaciągają z grobów wiązanki i dopiero co zapalone znicze. Szczytem ich bezczelności jest wdrapywanie się na płyty, by wyrywać metalowe bądź mosiężne krzyże lub wazony. Do rozbojów dochodzi w biały dzień lub pod osłoną nocy. Na rabusiów nie działa nawet zamontowany na 15- hektarowej nekropolii monitoring. Choć poczynania rabusiów śledzi 10 kamer do tej pory nie udało się żadnego złapać.
Ks. Zarzycki postanowił jeszcze przed 1 listopada ostatecznie rozprawić się z hienami cmentarnymi. Śmiałek, który złapie na gorącym uczynku złodzieja dostanie w podziękowaniu 1000 zł. Może taka sumka sprawi, że nawet przestępcy zaczną donosić na swoich kumpli po fachu.
Ksiądz daje kasę za głowę złodziei!
2009-10-29
15:10
Hieny cmentarne trafiły w końcu na godnego siebie przeciwnika. Proboszcz kościoła p.w. św. Wacława z Radomia ma dość kradzieży na parafialnej nekropolii, więc przed Dniem Wszystkich Świętych wytoczył na rabusiów potężne działo. Każdemu kto pomoże mu w złapaniu łobuzów, którzy dopuszczają się profanacji miejsca pochówku obiecał 1000 zł nagrody.