Ksiądz Natanek od kilku lat jest uznawany przez Kościół katolicki za prawdziwe zagrożenie dla wiary. Powodów jest wiele - nieposłuszeństwo wobec przełożonych, uporczywe niestosowanie się do upomnień, głoszenie poglądów niezgodnych z nauką Kościoła. Szczególnie te poglądy są więcej niż kontrowersyjne. Kilka lat temu niepokorny kapłan stał się gwiazdą internetu za sprawą kazania na temat okultyzmu i opętania przez szatana. Przestrzegał w nim rodziców, by mieli się na baczności, jeśli ich dzieci słuchają muzyki techno czy rocka i tatuują sobie ciała, bo to nic innego jak szatańskie praktyki.
To kazanie przelało chyba czarę goryczy i ks. Natanek został zawieszony w sprawowaniu funkcji kapłańskich. To mu jednak nie przeszkadza, by przez internet głosić "słowo boże". Właśnie do sieci trafiło kolejne kazanie, które - jak zapowiada kapłan - jest częścią większego cyklu. Tyle że ksiądz Natanek najwyraźniej odleciał w kosmos, bo zapowiada, że jeśli Bóg da pieniądze, wybuduje kosmodrom i wyrzutnie rakiet, "by na niebie ustawić gwiazdy". Koszt? 400 mln! Czy to będzie ów pomnik Ocalenia, którego budowę od dawna zapowiada?