Po sobotnim przesłuchaniu duchowny ma zakaz opuszczania kraju, zatrzymano jego paszport. Nałożono na niego także środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Jak podaje "TVN24", w sobotę prokuratura postawiła księdzu zarzuty spowodowania wypadku, w następstwie którego potrącona kobieta trafiła do szpitala z obrażeniami ciała. Prokuratura uważa, że duchowny umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa, ponieważ kierował samochodem w stanie nietrzeźwości. 66-letni ksiądz był już w 2010 roku skazany za jazdę po pijanemu.
Mężczyzna przyznał się do winy. Mówił, że alkohol pił w wigilię, pierwszy dzień świąt, a także tuż przed jazdą samochodem. Ksiądz twierdzi, że spieszył się, by zdążyć w jednej z miejscowości odprawić mszę.
Zobacz: Ofiara pijanego księdza dla SE: "Usłyszałam tylko pisk hamulców"