Ksiądz był zawieszony w obowiązkach przez biskupa polowego po przeszukaniu jego mieszkania przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Media spekulowały, że w jego mieszkaniu znaleziono sztabki złota. Śledczy nie informowali o wynikach przeszukania. Miało ono związek z aferą korupcyjną na Podkarpaciu. Według RM FM, proboszcz oświadczył przełożonym, że w sprawie nie występuje jako podejrzany oraz że będzie do dyspozycji śledczych.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail